Piękna studentka i charyzmatyczny wykładowca
Arendt była piękną, młodą kobietą, za którą oglądali się w tamtym czasie młodsi i starsi mężczyźni. Hans-Georg Gadamer pisał we wspomnieniach o "wpadającej w oczy dziewczynie, która stale pojawiała się w zielonej sukni". "Ciemnowłosa, powabna osóbka o wyraziście owalnym zarysie twarzy, wysokim czole i promiennych oczach, zawsze czujna i gotowa do ferowania wyroków" - pisze Grunenberg.
Heideggera w młodziutkiej studentce najpewniej zafascynowała niezwykła osobowość Arendt, jej urok osobisty, piękno, mądrość, indywidualność, nieśmiałość i pewność siebie zarazem. Ale co zafascynowało Arendt w Heideggerze? Autorka książki odpowiada, że być może to, co wielu ówczesnych studentów uniwersytetu w Marburgu - charyzma i geniusz 35-letniego nauczyciela akademickiego. Nieprzypadkowo zresztą nazywano Heideggera "sztukmistrzem z Messkirch".