Powojenna twórczość
Wraz z obozowymi kolegami, Januszem Nelem-Siedleckim i Krystynem Olszewskim wydał książkę "Byliśmy w Oświęcimiu"(1946). Napisał cztery opowiadania, które znalazły się później w tomie "Pożegnanie z Marią": "U nas, w Auschwitzu...", "Proszę państwa do gazu", "Ludzie, którzy szli..." i "Dzień na Harmenzach". Opowiadania te stanowią szczytowy punkt w jego twórczości, opisując "człowieka złagrowanego" i Oświęcim jako logiczną konsekwencję rozwoju cywilizacji opartej na terrorze i podboju.
Pisarz rozpoczął też pracę w Biurze Poszukiwania Rodzin, dzięki któremu nawiązał listowny kontakt z ukochaną Marią. Narzeczeni spotkali się w Warszawie w listopadzie 1946 roku. Miesiąc później byli już małżeństwem.
Jeszcze przed ślubem Borowski opublikował kolejne opowiadania: "Śmierć powstańca", "Bitwa pod Grunwaldem". W 1947 roku ukazały się nastepne: "Chłopiec z Biblią" oraz to najsłynniejsze - "Pożegnanie z Marią". Pisarz zajmował się także publicystyką; komentował miedzy innymi dla "Pokolenia" i "Przeglądu akademickiego". To tam zamieścił krytykę "W otchłani" - wspomnień obozowych Zofii Kossak-Szczuckiej, zarzucając autorce nierzetelność i brak rozliczenia z moralnością obozową. Tekst wywołał w środowisku literackim prawdziwą burzę i falę ataków na Borowskiego.