Zbigniew Herbert
Jedna z części książki Horubały zatytułowana jest „Mistrzowie”. Publicysta zajmuje się tutaj m.in. twórczością Gombrowicza, Miłosza, Mrożka i Herberta.O tym ostatnim pisze w tekstach: „Czwarte zaćmienie” i „Czytając Herberta nieodświętnie”. Horubała także pisząc o Mistrzach i niewątpliwych pisarskich autorytetach przeciwstawia się „czytelniczym przyzwyczajeniom i utartym hierarchiom”, gdy - przykładowo - tak pisze o najsłynniejszym chyba wierszu Herberta:
„Przesłanie Pana Cogito nie jest wierszem dobrym. Brak w nim i charakterystycznych dla Herberta ironicznych gier, i poczucia humoru […]. Jest za to patos. Patos, którego nie osłabia perspektywa klęski, ba, wzmacnia go nawet i wzbogaca o element samoużalania. O ileż lepszy jest Herbert w momencie, kiedy się waha”.