Nuklearna opalenizna
Cataluccio cytuje obszernie słynną "Czarnobylską modlitwę", wybitny reportaż Swietłany Aleksijewicz, o którym pisaliśmy jakiś czas temu (czytaj więcej). Z tego dzieła pochodzą różne relacje świadków, które przytacza włoski pisarz.
Przykładowo kobiety ze wsi Biełyj Bierieg wspominają: "Nasze kury miały czarne grzebienie, a nie czerwone, od promieniowania. [...] Na naszej działce też było promieniowanie. Cała działka biała się zrobiła, bielusieńka, jakby ktoś ją czymś posypał. Jakimiś grudkami...".
Mieszkanka Prypeci: "Do obiadu na brzegu rzeki już nie było ani jednego wędkarza. Wrócili czarni, tak przez miesiąc w Soczi nie da się opalić. Opalenizna nuklearna!".