O czym, pani zdaniem, warto głośniej mówić?
Weźmy np. fenomen Polskiego Państwa Podziemnego, który w okupowanej Europie - tak jak już mówiłam - był jednym z największych. Wciąż zbyt mało osób o tym wie, choć wielu ludzi słyszało o francuskim ruchu oporu. Tymczasem bohaterstwo Polaków, którzy jako pierwsi stanęli oko w oko ze złem niemieckiego nazizmu może być inspirujące dla ludzi także w dzisiejszych czasach.
Polski rząd się nie poddał, tak jak poddał się rząd francuski. Polacy zbudowali Armię Krajową i walczyli do końca. Przykłady takich osób jak Witold Pilecki czy Jan Karski, ale wielu podobnych im ludzi mogą być bardzo ważne dla młodych pokoleń. Ich historia zasługuje na lepsze poznanie w Stanach Zjednoczonych, dla których zawsze powinno być jasne, że Polacy byli ich sojusznikami, i to dobrymi sojusznikami. Amerykanie powinni o tym pamiętać, także w związku z aktualnymi kwestiami dotyczącymi ekonomii czy obronności.