Gałczyński antysemitą?
"Gałczyński wyczuwał, że aby tam się utrzymać w "Prosto z mostu", być gwiazdą tego pisma, konieczne są pewne deklaracje ideologiczne. Za promocje zapłacił napisaniem kilku nieładnych tekstów" - mówi Anna Arno, autorka biografii Gałczyńskiego "Niebezpieczny poeta".
W 1936 roku poeta opublikował "List do przyjaciół "Prosto z mostu"", w którym pisze o swojej pogardzie dla "wyszachrowanej po gudłajsku sławy", atakuje "sutenerów poezji", którzy "zepchnęli ją w cień swojej synagogi".
O środowisku "Wiadomości literackich" pisze: "poezja wasza to były tylko słowa i talmudyczny, kabalistyczny kult słowa, straszącej izraelickiej abstrakcji".