Dwa oblicza Mrożka
"Zżerają go ambicje i namiętności, innym razem otumaniają nicość i nuda. Nadużywa alkoholu, męczy się z niemocą twórczą, nieustannie próbuje pojąć śmierć. Takich rzeczy nie wymyśla się dla przyjemności, one muszą być szczere. Choć oczywiście było też to drugie oblicze Mrożka, Mrożka-kpiarza, błazna, tak wyraźne zwłaszcza w początkowej jego twórczości. Sam kilkakrotnie napisał, że jest po prostu typem euforyczno-depresyjnym. Ja bym dodała jednak, że z przewagą depresji" - mówi autorka reporterskiej książki o Mrożku.
Najwięcej kontrowersji budzi jednak Mrożek-mizogin, który, mówiąc delikatnie, był krytycznie nastawiony do kobiet. Czy rzeczywiście taki był? Dlaczego miał taki problem z kobietami? Czy naprawdę uważał płeć piękną za niemądrą i przebiegłą?