Wspomnienia o Mrożku
"Mrożek w odsłonach" - 39 głosów o autorze "Tanga"
Sławomir Mrożek: milczek, dziwak, outsider. Doskonały kompan. Wspaniały przyjaciel. Sławny pisarz i dramaturg. O tym, jak zapamiętali zmarłego rok temu pisarza opowiadają w książce "Mrożek w odsłonach" przyjaciele, koledzy po piórze, dziennikarze i lekarze
Sławomir Mrożek: milczek, dziwak, outsider. Człowiek, który potrafił powiedzieć dziennikarce, by pocałowała go gdzieś. A jednocześnie doskonały kompan, wspaniały przyjaciel. Sławny pisarz i dramaturg. O tym, jak zapamiętali zmarłego rok temu pisarza opowiadają w książce "Mrożek w odsłonach" przyjaciele, koledzy po piórze, dziennikarze i lekarze.
W tomie zebrano wspomnienia osób, które znały Sławomira Mrożka w różnych okresach życia pisarza - od dzieciństwa po ostatnie lata, gdy często bywał w szpitalach. Ze wspomnień wyłania się obraz osoby nieprzystępnej, wiecznie milczącej, zawzięcie broniącej swej prywatności. Tylko niektórym dane było poznać Mrożka serdecznego i otwartego.
Ryszard Szewczyk chodził z Mrożkiem do jednej klasy w gimnazjum. Zapamiętał go jako chłopca unikającego konfliktów z rówieśnikami i sportów. Inny kolega szkolny Janusz Majewski zapamiętał jego komiksy, w których wyśmiewał się profesorów. Według relacji na studiach architektonicznych Mrożek sprawiał wrażenie, jakby miał jakiś kompleks, być może na tle swojej biedy i prowincjonalnego pochodzenia, a także wyglądu - był wysoki, chudy i dziwacznie ubrany. "Ja tego wszystkiego co chłopskie nienawidzę" - tak miał mówić autor "Tanga" o tradycji polskiej wsi.