Wiara, nadzieja i gorycz
Dziś na Ukrainie prawie każdy uważa, że cierpi więcej, daje więcej i robi więcej, podczas gdy inni nie robią nic. Zresztą wystarczy rozejrzeć się wokół siebie, by zobaczyć, że nie jest to tylko przypadłość naszych wschodnich sąsiadów. Ukraińcy uważają ponadto, że zostali zdradzeni, zaś wierchuszka, która sięgnęła po władzę wspiąwszy się po trupach poległych na Majdanie i podczas późniejszych wydarzeń, ma ich w najgłębszym poważaniu. Nie można powiedzieć, że to przekonanie nie ma solidnych podstaw.
Z drugiej strony, łatwiej uwierzyć w knowania, polityczne wolty i spiski na górze, niż w fakt, że syn, mąż i ojciec zginęli po prostu w skutek skrajnej niekompetencji lub braku koordynacji w wojsku przeżartym dwiema dekadami korupcji.