''Państwo islamskie''
Jurgen Todenhofer został zaproszony do ISIS, by zaświadczyć o tym, że Państwo Islamskie istnieje i doskonale prosperuje. Samo założenie jest, w mojej opinii, moralnie dwuznacznie, bowiem takim podejściem reporter legitymizuje istnienie tego tworu, przed czym bardzo przestrzegał Benjamin Hall. Pisał on, że nie wolno nam uznać, iż stworzone przez terrorystów struktury mają charakter bytu państwowego.
Tymczasem Niemiec miał pokazać - i pokazał - że toczy się tu normalne życie, kraj troszczy się o biednych, a ranni i chorzy mają dobrą opiekę. Ponadto swoich praw dochodzi się tu przed sądem, a ludzie czują się bezpiecznie. Taki też obraz w jego książce ujrzymy, choć chyba każdy zdaje sobie sprawę, że oglądamy dokładnie to, co islamiści chcą autorowi pokazać.