Mi臋dzy pierwszym a drugim tomem sagi rodzinnej A艂beny Grabowskiej jest sporo podobie艅stw, ale te偶 kilka znacz膮cych r贸偶nic. I to te ostatnie dzia艂aj膮 na korzy艣膰 najnowszej ods艂ony cyklu, przynajmniej w moim odczuciu. Przede wszystkim jest o wiele wi臋cej akcji - co nie dziwi, gdy偶 nie tylko trzeba opisa膰 losy r贸偶nych cz艂onk贸w rodu na rozmaitych frontach II Wojny 艢wiatowej, ale te偶 codzienno艣膰 okupowanej Warszawy, wydarzenia prowadz膮ce do powstania w getcie, a tak偶e ca艂kiem spory wycinek powojennej rzeczywisto艣ci (tom zamykaj膮 studenckie protesty z marca 1968).
Wielo艣膰 lokacji wymusza wielo艣膰 bohater贸w, co r贸wnie偶 dobrze robi opowie艣ci, wcze艣niej mocno skupionej na losach si贸str bli藕niaczek - Mani i Ani. Cho膰 tym razem rola Ani te偶 jest zdecydowanie dominuj膮ca, to jednak - by膰 mo偶e z powodu faktu, 偶e m艂oda kobieta utraci艂a sw贸j dzieci臋cy dar przewidywania przysz艂ych wypadk贸w, a mo偶e dlatego, 偶e sama dokona艂a kilku b艂臋dnych b膮d藕 nieetycznych wybor贸w, staj膮c si臋 przez to zdecydowanie bardziej ludzka - posta膰 ta ju偶 tak bardzo czytelnika nie irytuje.
Rzecz jasna, nie mamy co liczy膰 na jak膮艣 rewolucj臋 w rozk艂adaniu akcent贸w czy palecie barw. Winni mog膮 od czasu do czasu pob艂膮dzi膰, ale nie ulega w膮tpliwo艣ci, 偶e to oni s膮 tymi dobrymi i nie chc膮 nikogo skrzywdzi膰. Z艂o przychodzi z zewn膮trz - czy to pod postaci膮 s膮siadki - kolaborantki, czy dwulicowego pierwszego m臋偶a Ani, kt贸ry na 偶ydowskim z艂ocie buduje w powojennej stolicy swoje przest臋pcze imperium. Ale nawet taki wyrodek ma w sercu okruch dobra (inaczej wszak Ani by nie pokocha艂!) i na co艣 si臋 Winnym przyda, odkupuj膮c w ten spos贸b cz臋艣膰 swoich grzech贸w. Podobnie naiwnych, przerysowanych obrazk贸w w powie艣ci nie brakuje, we藕my cho膰by niezwyk艂膮 ameryka艅sk膮 karier臋 Ja艣ka. Je艣li ju偶 jacy艣 Winni, jak Kajtek z rodzin膮, uciekaj膮 z Brwinowa, zostaj膮 kolaborantami, wst臋puj膮 do UB - dla pozosta艂ych przestaj膮 istnie膰 (cho膰 na pogrzeb nestorki rodu si臋 ich zaprosi, nie b臋d膮 mieli odwagi pokaza膰 si臋 bliskim na oczy). W powojennej Polsce w szeregi PZPR te偶 wst膮pi膮 tylko m臋偶owie Ani i Mani, by u艂atwi膰 偶ycie 偶onom i
dzieciom, kt贸re chcia艂yby p贸j艣膰 na studia. Komu jednak przeszkadza艂a czarno-bia艂a poetyka tej historii, ten po偶egna艂 si臋 z ni膮 ju偶 po pierwszym tomie.
Wed艂ug mnie og贸lny bilans jest tym razem mimo wszystko korzystniejszy - dramaty rodziny nie s膮 a偶 tak groteskowo spi臋trzone, jak poprzednio, a opisane wypadki o wiele bardziej wiarygodne. Bardziej dynamiczna fabu艂a s艂u偶y te偶 stylowi snucia ca艂ej historii: mniej dostajemy irytuj膮cych, pseudofilozoficznych rozwa偶a艅, a wi臋cej konkretu. Czyta si臋 naprawd臋 przyjemnie i szybko, nie brakuje przy tym udanych, prawdziwie ujmuj膮cych i wzruszaj膮cych scen (g艂贸wnie z udzia艂em wiekowej ju偶 Broni, ciesz膮cej si臋 powszechnym szacunkiem g艂owy rodziny). Je艣li zatem komu艣 podoba艂 si臋 tom pierwszy, drugim b臋dzie wr臋cz zachwycony. Dla czytelnik贸w, kt贸rzy lektur臋 zako艅czyli z w膮tpliwo艣ciami, acz z przewag膮 odczu膰 pozytywnych, Ci, kt贸rzy walczyli mog膮 przechyli膰 szal臋 na korzy艣膰 kontynuowania przygody z brwinowsk膮 famili膮. A reszta niech szuka prawdziwszego obrazu 偶ycia i historii gdzie indziej - bo ta saga nie jest dla mi艂o艣nik贸w realizmu.