Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:21

Wiedźminka i cyborg wkraczają do akcji

Wiedźminka i cyborg wkraczają do akcjiŹródło: Inne
d48yr75
d48yr75

„Twoje działanie, i tylko twoje działanie, określa twoją wartość” – twierdził Johann Gottlieb Fichte, jeden z wielkich filozofów klasycznego niemieckiego idealizmu. Takie też motto życiowe zdaje się przyświecać bohaterom debiutanckiej książki Andrzeja W. Sawickiego. Bowiem to nie snucie refleksji, nie wnikliwe rozmyślania i ważenie opinii, ale szybkie i skuteczne działanie jest ich domeną. Tym bardziej, że najczęściej bywa ono reakcją na presję otaczającego ich nieprzyjaznego świata, a więc w wielu wypadkach decyduje o ich przeżyciu albo o śmierci.

Xiu i Shao eksplorują korytarze wyryte w żelaznym rdzeniu wygasłej gwiazdy – Czarnego Słońca. Xiu jest wyszkoloną wiedźminką, podejmuje się więc najbardziej niebezpiecznych zadań, których celem jest unicestwienie istot niewiadomego pochodzenia, które zagrażają ludzkim górnikom i osadnikom. Krótko mówiąc – walczy z potworami, takimi jak Żelaźniaki, Rtęciowe Larwy czy Plumbulorchy. Shao – cyborg kierowany przez mózg poległego żołnierza, wspomaga ją w tej walce swoją siłą i dobrym słowem. Podczas jednego ze starć z Żelaźniakiem Shao w niezwykły sposób przejmuje część jego mocy. Ale to okazuje się dopiero przygrywką do prawdziwych kłopotów. Oto bowiem dwóch górników-poszukiwaczy, Tomasz i Bruno, uwalnia ukrytą w ścianie jednego z korytarzy Inkluzję, która okazuje się istotą żywiącą się ludzkimi ciałami i duszami, potrafiącą wywoływać anomalie czasoprzestrzeni i otwierać hiperprzestrzenne tunele. Te zdolności stwora zagrażają istnieniu ludzkiej kolonii i samego Czarnego Słońca. Jedyną nadzieją na ocalenie
zdaje się być mała dziewczynka, która potrafi częściowo ujarzmić energię potwora. Trafia ona pod opiekę Xiu, jednak wiele niecnych sił chciałoby przejąć nad nią kontrolę i wykorzystać do własnych celów. Rozpoczyna się gra o wielu niewiadomych, w której stawką jest przetrwanie – zarówno samych bohaterów, jak i ich świata.

Sawicki w swojej twórczości postawił na podgatunek fantastyki rzadko w naszym kraju uprawiany, mianowicie space operę. Pozwala mu to na snucie śmiałych wizji, bez brania pod uwagę ograniczeń realizmu, wymaganego przy opisywaniu naszego świata, czy prawdopodobieństwa oczekiwanego w hard science fiction. W ulubionej poetyce autora utrzymana jest także Inkluzja, której akcja przenosi się z wnętrza wygasłej gwiazdy na olbrzymie gwiezdne krążowniki i do czasoprzestrzennych bąbli. Akcja owa rozwija się w iście zawrotnym tempie, zaś postacie, które ją napędzają, przykrojone są do jej wymogów. Umowny świat przedstawiony wypełniają po brzegi „kosmiczne” gadżety techniczne: okręty, cyborgi, miotacze, pancerze, maski. Ale dochodzą do tego jeszcze obce zjawiska, istoty i przedmioty z pogranicza fizyki i metafizyki, których pochodzenie, działanie i przeznaczenie stanowią dla bohaterów nie lada zagadkę. Powieść Sawickiego to lektura dla tych, którzy lubią gnającą akcję umieszczoną w fantazyjnych, egzotycznych
dekoracjach.
Spodoba się wszystkim, którzy chcą oderwać się na chwilę od ograniczeń codzienności i wcielić w dzielnego kosmicznego komandosa albo twardą łowczynię potworów. Inkluzja pozwoli im na przeżycie mentalnej przygody, która odświeży ich spojrzenie na rzeczywistość. Oby tylko nie zapragnęli wyniesionych z powieści wzorców wcielać w swoim życiu. Okaże się bowiem, że połowa z nich jest nielegalna, a druga połowa – niemoralna. Łatwo więc byłoby czytelnikom, którzy nie wezmą tego pod uwagę, narazić się na interwencję stosownych służb. I wtedy nie na wiele zda się tłumaczenie dzielnicowemu, że na Czarnym Słońcu takie zachowanie to przecież norma...

d48yr75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48yr75

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj