Postać Esterki jednak fikcyjna?
Po serii kolejnych pytań ekspertka przyznała, że książka jest "uwikłana w rzeczywistość i fikcyjne postaci mają odniesienia do rzeczywistości". "Istnieje duże utożsamienie między narratorem a Żuławskim oraz pewne utożsamienie między Weroniką Rosati a postacią Esterki - ale w dużo mniejszym stopniu niż w przypadku narratora i Żuławskiego. To jednak dotyczy najmniej istotnej dla książki warstwy" - zastrzegła.
Rozwijając tę myśl, prof. Borkowska podtrzymała, że postać Esterki jest fikcyjna. "W pewnym sensie fikcyjnymi postaciami są też osoby wymienione w książce z imienia i nazwiska, np. Andrzej Wajda, nazywany uporczywie przez narratora "Wajdą Andrzejem". To jest Andrzej Wajda i to nie jest Andrzej Wajda" - dodała.