Z najnowszych analiz trendów wynika, że wampiry są już zdecydowanie démodé.Jutro (a może nawet dziś) należy do steampunka, co świetnie wyczuli nawet autorzy scenariusza otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie, kiedy to na stadionie pojawił się nawet sam Isambard Kingdom Brunel w wytwornym cylindrze. W trylogii Marka Hoddera ten genialny inżynier nie rozstaje się z kilkoma nawet cylindrami, a także tłokami i pewną ilością przekładni, bez których nie byłby w stanie funkcjonować, a nawet, nazywając rzeczy po imieniu, po prostu istnieć (bo dyskusyjnym jest, czy formę istnienia inżyniera Brunela na pewno nazwać można życiem…).
Ale świat wykreowany przez Marka Hoddera to nie prosta zabawa parą i elektrycznością.Świat ten, który w wyniku przedsięwzięcia Skaczącego Jacka odgałęził się od naszego w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku, jest jedną z najbardziej interesujących, a jednocześnie stylowych alternatywnych rzeczywistości, o jakich zdarzyło mi się czytać, wariantem epoki wiktoriańskiej bez królowej Wiktorii, a za to z ekscentryczną wynalazczością i dynamicznie się rozwijającą osobliwą biotechnologią, produkującą wciąż nowe mutanty genetyczne oraz hybrydy zwierząt i maszyn. Londyn pełen osobliwych pojazdów mógłby wymyślić Verne , inwazje wilkołaków i zombie - może Stephen King avant la lettre, a główna oś intrygi, ze skradzionymi diamentami, odnalezionym spadkobiercą i rodową klątwą, a także, przede wszystkim, agentem specjalnym Robertem Burtonem i jego wiernym przyjacielem
Algernonem Swinburnem – mogłaby wyjść spod pióra sir Arthura Conan Doyle’a , oczywiście pod warunkiem, że znalazłby się w strefie oddziaływania eksperymentów Skaczącego Jacka. Robert Burton nabiera przekonania, ze nowy czynnik, który wywiera wpływ na rzeczywistość, intensyfikuje zjawiska paranormalne, które mogą zostać użyte do przejęcia władzy nad światem. Aby temu zapobiec, Burton powinien wyruszyć w stronę nieodkrytych źródeł Nilu, w stronę Gór Księżycowych…
Największym walorem prozy Hoddera jest jednak wyrafinowany dialog z naszą rzeczywistością – historią, polityką, a przede wszystkim biografiami znanych postaci z historii Anglii. Lord Palmerston jest tylko uzależniony od chirurgii plastycznej, Florence Nightingale zakochana w niewłaściwym człowieku, a mały gazeciarz Oskar Wilde nie ma łatwego życia, cóż dopiero powiedzieć o Herbercie Spencerze.
Dla wszystkich miłośników fantastycznych przygód – pasjonująca lektura, dla znawców kultury angielskiej wyrafinowana, postmodernistyczna rozrywka.