Trwa ładowanie...
recenzja
15 stycznia 2013, 13:04

Wątpliwy proceder

Wątpliwy procederŹródło: "__wlasne
d1l1wlh
d1l1wlh

Wojtek Kuczok postanowił zaspokoić ciekawość swoich czytelników. Zgromadził w jednym tomie rozproszone zapiski, które odpowiadają na dwa pytania. Co robi pisarz, kiedy nie pracuje nad kolejną książką? Ile w owych książkach jest zmyślania, a ile autorskiej biografii? Niezbyt to pasjonujące zagadnienia. Zwłaszcza dla kogoś, kto * Gnój* zna jedynie ze słyszenia, a wieść o sukcesie „Pręgów“, skwitował następującym pytaniem: „Przepraszam, czy tu biją?“.

Biją, czy nie biją, jedno wiem na pewno. Książka zatytułowana Poza światłem nie powaliła mnie na kolana. Ot, sprawnie przygotowany literacki półprodukt, w postaci luźno powiązanych ze sobą fragmentów, przywołuje poetykę wpisów na forach internetowych oraz portalach społecznościach. Faktem jest, że mamy tu do czynienia ze zdaniami, zdradzającymi inteligencję, poczucie humoru i wrażliwość ich autora. Jednak, mówiąc językiem komentatorów sportowych, widać, że zawodnik utalentowany, ale jakby pozbawiony formy i tracący pewność siebie od grzania ławy. Trudno. Ciekawiej przedstawiają się wspomnienia, opowiadające o pasji chodzenia po grotach. Miejscach tak ciemnych i odludnych, że w przeciągu kilku godzin człowiek odzyskuję szacunek dla codzienności. (Nie wiem, nie próbowałem, ale dotarło do mnie, dlaczego lubię czuć kaca). Bo jak człowiek wejdzie w głąb jaskini, to zapomina, że jest pisarzem, a także wścibskie google go nie znajdą, więc znużona dusza ratuje się niemałą ilości sytuacji granicznych. I tu,
powoli docierając do jądra ciemności, pisarskie wprawki zaczynają ocierać się o literaturę ekstremalną. Nie da się ukryć, to robi wrażenie, i moim zdaniem, broni tę inicjatywę wydawniczą, którą obdarzyłem sceptycyzmem od pierwszego wejrzenia.

Gdzie się podziali czytelnicy? Gdzie się podziali pisarze? Czytelnicy nie pozwalają żyć pisarzom, zadając te same pytania. Pisarze odwdzięczają się czytelnikom, uchylając im rąbek swojej prywatności. Kuczok nie napisał niczego nowego, lecz podjął odważną decyzję, podzielenia się swoimi codziennymi impresjami oraz przyznając się do tw. Chwalić pisarza za odwagę, a nie za pisanie? Mam wątpliwości względem tego procederu.

d1l1wlh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1l1wlh

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj