Trwa ładowanie...
recenzja
30 października 2010, 15:51

Wampiry, dampiry, moroje i spółka

Wampiry, dampiry, moroje i spółkaŹródło: "__wlasne
d1nbmm4
d1nbmm4

Przy okazji pojawienia się takiej pozycji na rynku zastanawia mnie jedno – kiedy czytelnicy będą mieli dość? Z każdej półki atakują obecnie mniej lub bardziej udane wampiryczne opowieści, będące w gruncie rzeczy romansami dla nastolatek. Akademia niestety zalicza się do tych pierwszych. Porównania ze * Zmierzchem* chyba też niespecjalnie pomogą. Wampirza arystokracja – moroje, pobierają nauki w znamienitej Akademii świętego Władimira pospołu z dampirami, mieszańcami, którzy szkolą się, by być ich opiekunami i chronić ich przed strzygami, bezwzględnymi bestiami, które nie cofną się przed niczym, by zwalczać wampirzy ród. Księżniczce Lissie Dragomir grozi wiele niebezpieczeństw, a jego przyjaciółka Rose, połączona z nią szczególną telepatyczną więzią ma za zadanie zrobić wszystko, by ją ratować z każdej opresji.

Cała historia zawarta w tej powieści jest dla mnie bardziej zwykłą obyczajową historyjką dla młodzieży, tyle tam bowiem ich dylematów, pierwszych miłości i miłostek, szkolnego życia z jego towarzyskimi klikami, egzaminami, zawiściami i zazdrościami, surową dyrektorką, wymagającymi mentorami. Całość nie jest dla mnie spójna – tak jakby autorka wahała się, któremu z wątków dać pierwszeństwo. Rachel Mead ukazuje wampirzo-dampirze towarzystwo w momencie wchodzenia w dorosłość – hormony aż w nich buzują, a w książce nie brakuje odniesień do seksu.

Obraz przyjaźni między Rose i Lissie też jest daleki od ideału.Relacje między bohaterkami są co prawda niezwykle skomplikowane, ale brakuje im głębi. Tak samo zresztą powierzchownie przedstawiona została historia wampirzych rodów. Ta powieść to chaotyczna mieszanka romansu, thrillera i powieści obyczajowej, której brakuje uroku i tajemniczości, jakimi niewątpliwie obdarzony był Zmierzch .

Podczas lektury niejednokrotnie chciałoby się westchnąć, wspominając z rozrzewnieniem wampira Lestata i jego pobratymców. Widzicie to i nie grzmicie?

d1nbmm4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1nbmm4

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj