Walka z rekinami, 2 lata w japońskim obozie, medale olimpijskie... Niewiarygodna historia Louisa Zamperiniego
Doskonałym przykładem jest historia, która wydarzyła się w 1919 roku, kiedy to dwuletni (!) i cierpiący na zapalenie płuc Louie, wydostał się przez okno swojej sypialni, zszedł piętro niżej i nagi wybiegł na ulicę… Dwulatka ścigał policjant, a całemu zdarzeniu przypatrywał się tłum niedowierzających gapiów.Trudno w tę historię uwierzyć, ale w przypadku poznawania biografii Zamperiniego określenie „trudno w to uwierzyć” powraca raz za razem.
Wystarczy przytoczyć choćby kolejną „przygodę” z małym Zamperinim w roli głównej. Wkrótce po wspomnianym policyjnym pościgu, rodzice Louiego przeprowadzili się z dziećmi do cieplejszej Kalifornii. „Gdy ich pociąg wyruszył z Grand Central Station, Louie odczekał chwilę, po czym rzucił się do ucieczki: przebiegł cały skład i wyskoczył z wagonu dla załogi. Starszy brat Louiego Pete, który wypatrywał go z zatrwożoną matką, gdy pociąg cofał w poszukiwaniu zagubionego chłopca, zauważył, że Louie spaceruje wzdłuż toru z niezmąconym spokojem. Gdy matka wzięła go na ręce, uśmiechnął się i oznajmił po włosku: Wiedziałem, że wrócisz” – relacjonuje Hillenbrand .