Bez martyrologii
Lata słuchania o przedziwnych splotach zdarzeń utwierdziły ją w przekonaniu, że "jeśli istnieją znaki opatrzności, to nie są wcale spektakularne na niebie i na ziemi. Ujawniają się w najdrobniejszych szczegółach, które łatwo przegapić".
Krall nie znosi martyrologii - ani własnej, ani cudzej. W "Reporterce" (osobliwym wywiadzie-rzece złożonym z cytatów z wywiadów i wypowiedzi Hanny Krall, w którym Jacek Antczak zebrał 564 pytania zadane przez 82 osoby w przeciągu niemal 40 lat) na pytanie, czy książka "Król kier znów na wylocie" znów jest o wojnie i zagładzie, stanowczo zaprzecza. Twierdzi, że napisała o wielkiej, szalonej miłości.