Za wszelką cenę wyrwać się z domu
Gdy wybuchła pierwsza wojna, cała trójka musiała opuścić Belgię i powrócić do Berlina. Mimo starań matki, by Magda poszła do "porządnej pracy w fabryce", ojczym się nie zgodził. Choć ich cały majątek został zamrożony na belgijskich kontach, a z najelegantszej brukselskiej dzielnicy przeprowadzili się wprost do ciasnego berlińskiego mieszkanka, dzielonego zasłoną z inną rodziną, ambicją Friedlände'a było, by dziewczyna ukończyła szkoły. Co było jednak o tyle trudne, że ta przyszła "pierwsza dama Trzeciej Rzeszy" bardzo słabo władała językiem niemieckim, z klasztoru znała tylko francuski...
Podobnie jak ojczym, Magda zawsze czuła się lepsza od innych, zwykłych ludzi. Pragnęła uznania i bogactwa. Aby wyrwać się z ubogiego domu, zaczęła pomieszkiwać u żydowskiej rodznny Arlosoroffów, prawdopodobnie spotykała się także z ich synem.
W końcu, w wieku lat 17, podjęła decyzję, że zacznie przyuczać się na służącą, jak jej matka. W drodze do szkoły, w pociągu, poznała jednak Herr Direktora Quandta - starszego od siebie o 20 lat wdowca z synem. Był to bogaty przemysłowiec, który posiadał udziały w takich przedsiębiorstwach jak BMW czy Daimler-Benz. Niedługo potem para wzięła ślub i urodził się ich syn - Harald. Jak się później okazało, było to jedyne dziecko Magdy, któremu nie odebrała życia.