Autor znany w Polsce głównie jako dramaturg, scenarzysta, którego sztuka Latarnia morska została wystawiona w Teatrze Narodowym, odsłania inne oblicze. Tobi – mały bohater, wielkie problemy, może nawet zbyt wielkie, prawdopodobnie nie do udźwignięcia nawet dla dorosłego. Powieść porusza wiele wątków – nasycona urozmaiconą problematyką, zaskakuje, zadziwia, porusza, a czasem napawa lękiem. Akcja jest bardzo intensywna już od pierwszych stron. Świat Tobiego to wielkie drzewo, które jest metaforą naszej planety. Życie bohaterów wygląda na co dzień bardzo prozaicznie. Istnieje pewna hierarchiczność drzewa, która określa status społeczny postaci. Drzewo ma swoich rządzących, opiekunów, a także wrogów, którzy usiłują wyeksploatować je dla swoich celów. Autor bardzo mocno akcentuje problemy ochrony środowiska naturalnego, a także harmonii życia, ukazując, że ludzie i świat, w którym żyją to system naczyń połączonych.
Główni bohaterowie – Tobi i jego rodzice prowadzą harmonijny styl życia. Obdarzają się wzajemnym szacunkiem i miłością, jest w nich wiele pokory i zrozumienia w stosunku do innych. Ojciec Tobiego Sim Lolness, ceniony naukowiec, badacz, robi wiele dobrego dla ludzi i swojej „zielonej planety”. Przychodzi jednak dzień, w którym szaleństwo, obłęd i strach zawładną życiem Lolnessów. Bohaterzy wystawieni na próbę uczą wielu ważnych rzeczy. Tobi, uciekając przed zagrożeniem doświadcza skrajnych emocji i pokazuje, jak z nimi walczyć, jak je pokonać. „Rzeczy nie zmieniają się bez powodu” – powtarza ojciec Tobiego, „To strach sprawia, że upadamy (…) Kiedy się żyje w lęku, można upadać co krok”. Przykre wydarzenia i perypetie bohaterów ukazują, że słowa te mają swoje uzasadnienie, nie stanowią pustego frazesu. Strach zawsze podpowiada najgorsze scenariusze, najgorsze rozwiązania. Im bardziej się boimy, tym częściej upadamy coraz boleśniej. Należy zatem podejmować walkę z samym sobą. Nie zawsze poddawani jesteśmy
racjonalności zdarzeń, w codzienność może zakraść się również absurd obłęd, tragiczne konflikty, pomyłki, nieporozumienia i lęk, który może doprowadzić do ruiny ostatecznej. Nieprzewidywalność losu, ale także ludzkie przywary stanowią życiowe dylematy i komplikują codzienną egzystencję: brak zrozumienia, egoizm, żądza władzy, kłamstwo, mściwość, słabość charakteru.
Każdy człowiek ma prawo do zmiany, zawsze jednak powinno to być dążenie do pozytywnych przemian. Autor pokazuje poprzez swojego bohatera tego w życiu dokonać. Jak pokonać lęk, poczucie beznadziejności. Jako jedną z możliwości autor podaje terapię poprzez twórczość. Moc uzdrowienia duszy leży w nas samych, wola życia popycha do tego, aby sięgać gwiazd. Prawdziwa przyjaźń leczy rany i utrzymuje w nas wiarę w ludzi – takie wskazówki daje Tobi i jego rodzice. Nie każda historia kończy się szczęśliwe, ale póki życie trwa jest szansa, aby zacząć wszystko od nowa. Powieść Timothée de Fombelle jest mądra, wartościowa i godna uwagi. Oswaja, uczy, pokazuje swego rodzaju nieprzewidywalne zrządzenia losu, wobec których należy dzielnie stawiać czoła, nie uginać się i walczyć do końca.