Ucieczka
O ucieczce z kraju rodzina Parków myślała od kilku lat. Wiedzieli, że w razie niepowodzenia czeka ich śmierć lub pobyt w obozie reedukacyjnym (zakończony zazwyczaj śmiercią). Z drugiej strony, codzienna walka o przetrwanie uświadamiała im, że w Korei Północnej nie ma dla nich przyszłości. Po powrocie ojca, który odbywał karę w jednym z obozów (zwolniono go z powodu złego stanu zdrowia po wręczeniu łapówki), rodzina Yeonmi była naznaczona piętnem kryminalistów.
W owym czasie do Yeonmi docierały pogłoski, że na Koreańczyków przedostających się do Chin czeka cudowny świat, gdzie nawet na śmietnikach można znaleźć jedzenie i dobre ubrania. Dziewczynka słyszała historie o dzieciach adoptowanych przez Chińczyków. Wszystkie te opowieści przechodziły z ust do ust i nie mogły być zweryfikowane. A prawda była taka, że na granicy chińsko-koreańskiej kwitł handel żywym towarem. Nieświadoma przyszłego losu 13-letnia Yeonmi opuściła ojczyznę wraz z matką. Eunmi zniknęła kilka miesięcy wcześniej, zaś ojciec był zbyt chory, by brać udział w ucieczce. Zresztą przerzucenie mężczyzny przez granicę było o wiele droższe i nieopłacalne dla przyszłego właściciela.