Tylko Panderozy żal...
Bara bara riki tiki tak - jeśli lubisz tę piosenkę, daj mi jakiś znak
**Pamiętasz jeszcze szlagiery typu „Rzeki przepłynąłem”, "Bara, bara", "Majteczki w kropeczki"?**
Pamiętasz jeszcze szlagiery typu „Rzeki przepłynąłem”, "Bara bara", "Majteczki w kropeczki"? Te hity zawojowały nasz kraj w pierwszej połowie lat 90-tych. Disco polo stało się polskim znakiem rozpoznawczym.*Któż nie pamięta Panderozy w Janowie czy Fantazji w Jaświłach?!*Zespołów Bayer Full czy Boys słuchali wszyscy, tylko niektórzy się do tego nie przyznawali...
Lata 90-te minęły bezpowrotnie. Wielu wspomina je jednak z nostalgią. Dlaczego? Dla niektórych był to czas szalonej młodości, a dla niemal wszystkich ludzi w Polsce okres fascynacji nowymi możliwościami. A możliwości było mnóstwo…
Kuźnią polskiego kapitalizmu stały się bazary. To na początku lat 90. największy rozkwit przeżywały: Jarmark Europa, czyli bazar na Stadionie X-lecia, podłódzkie Tuszyn i Rzgów. Innego typu możliwościami kusił Amway – dla jednych „sekta ekonomiczna”, ale dla wielu przede wszystkim fantastyczny biznes. Kto nie chciał stanąć na szczycie piramidy i stać się Diamentem, Szmaragdem, Perłą albo choćby Platyną?
Zapraszamy Cię w podróż sentymentalną do czasów, kiedy Internet był luksusem dostępnym tylko dla wybranych, na okładkach czasopism królowały kobiety, których nikt nie potraktował skalpelem ani Photoshopem, na listach przebojów królowały "Majteczki w kropeczki", a karierę można było zrobić z dnia na dzień.