Tortury w XXI wieku
Wydawać by się mogło, że wraz z końcem XX wieku idea tortur została raz na zawsze porzucona, a cywilizowany świat przezwyciężył barbarzyńskie zwyczaje z przeszłości. Ale po wydarzeniach z 11 września kwestia ta niespodziewanie powróciła do łask, stając się tematem licznych debat i dyskusji, trwających zresztą do dzisiaj. Czy można je stosować w uzasadnionych przypadkach? Jaką przyjmują dziś formę? Czy w obliczu wojny z terroryzmem tortury są wyborem mniejszego zła? Co z godnością jednostki oraz zdrowiem i życiem niewinnych? Prawnicy, etycy, publicyści i filozofowie wciąż spierają się w powyższych kwestiach, a łatwego porozumienia nadal nie widać.
Wydawać by się mogło, że wraz z końcem XX wieku idea tortur została raz na zawsze porzucona, a cywilizowany świat przezwyciężył barbarzyńskie zwyczaje z przeszłości. Ale po wydarzeniach z 11 września kwestia ta niespodziewanie powróciła do łask, stając się tematem licznych debat i dyskusji, trwających zresztą do dzisiaj.
Czy można je stosować w uzasadnionych przypadkach? Jaką przyjmują dziś formę?
Czy w obliczu wojny z terroryzmem tortury są wyborem mniejszego zła?
Co z godnością jednostki oraz zdrowiem i życiem niewinnych?
Czy morderca dziecka zasługuje na takie same prawa, jak zwykły obywatel?
A jeżeli tak, to czy torturowanym i zastraszanym przestępcom powinniśmy wypłacać odszkodowania? (taka sytuacja miała miejsce w Niemczech - szczegóły na kolejnych slajdach)
Prawnicy, etycy, publicyści i filozofowie wciąż spierają się w powyższych kwestiach, a łatwego porozumienia nadal nie widać.
W książce Sebastiana Sykuny, zatytułowanej po prostu "Tortury w XXI wieku", autor nie szuka gotowych rozwiązań ani nie stawia się w roli wielkiego moralisty. Przybliża raczej dotychczasowy dyskurs, zwracając uwagę na najważniejsze jego wątki, a przy tym przedstawiając najbardziej reprezentatywne dla niego przykłady ze Stanów i reszty świata.
"Tortury w XXI wieku" to pierwsza w polskiej literaturze próba kompleksowego przedstawienia i analizy współczesnej dyskusji na ten temat. I choć autor przywołuje różne przypadki, zawsze towarzyszy im to samo pytanie: czy możliwe jest dziś stosowanie tortur w imieniu prawa?