4. David Foster Wallace "Rzekomo fajna rzecz, której nigdy więcej nie zrobię", tłum. Jolanta Kozak
Sporo musieliśmy czekać na polskie przekłady dzieł Davida Fostera Wallace'a. Na szczęście wydawnictwo W.A.B., po opublikowaniu w 2015 roku zbioru opowiadań "Krótkie wywiady z paskudnymi ludźmi", zdecydowało się pójść za ciosem i tak oto do naszych rąk trafiają fantastyczne eseje pod wspólnym tytułem "Rzekomo fajna rzecz, której nigdy więcej nie zrobię" . Gdybym musiał wybrać jedno słowo, które najtrafniej oddaje charakter tej twórczości, postawiłbym pewnie na "przenikliwość". Wallace, chętnie eksperymentuje z formą, sięgając po elementy metatekstowe, jest przy tym jednak szalenie precyzyjny, błyskotliwy i zorganizowany.
Niezależnie od tego, czy dzieli się refleksjami na temat pewnego drugorzędnego tenisisty, czy też opisuje groteskowy rejs luksusowym statkiem, dociera do najgłębszej istoty rzeczy. Brzmi bardzo serio? Na uspokojenie dodam, że nie brakuje w esejach Wallace'a uwag takich jak ta: "Zainteresowania pozatenisowe Michaela Joyce’a obejmują wielkobudżetowe filmy i powieści rodzajowe w paperbacku, takie do czytania w samolocie. Innymi słowy, Michael Joyce nie ma zainteresowań".