Wujo złapie za szczotkę
Polityka była obecna w życiu Janusza Wójcika na długo zanim w 2005 roku wystartował w wyborach do Sejmu z list Samoobrony. Dawny działacz PZPR był doradcą szefa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu Jacka Dębskiego, zasiadał też w zespole konsultacyjnym do spraw sportu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (premierem był wtedy Leszek Miller). Jednak czas współpracy z Samoobroną był dla Wójcika etapem najważniejszym. Do dziś jest przekonany, że Andrzej Lepper nie mógł popełnić samobójstwa ze względu na długi: według Wójcika wystarczyłoby jedno słowo "Lepperiusa", a Aleksander Łukaszenka natychmiast by mu pomógł...
Choć polityczna kariera "Wójta" zakończyła się w lutym 2008 roku, kiedy został wykluczony z Samoobrony RP, on sam mówi: "Polskie środowisko polityczne jest zgniłe i zepsute do cna, pełne mend i szumowin. Oczywiście, Wójcik nigdy nie bał się frajerów z Sejmu, ale po jakimś czasie po prostu straciłem ochotę na ich oglądanie. Niebawem jednak możecie się zdziwić, kiedy znów zobaczycie mnie w wielkiej polityce. Ktoś chyba musi zrobić z tym bajzlem porządek. A jak Wujo złapie za szczotkę, to pozamiata s*i".