''Choroba dewiantów i narkomanów''
W latach osiemdziesiątych wiedza na temat AIDS była znikoma; nie wiedziano, w jaki sposób się przenosi, jak można się zarazić. Dopiero koło 1985 roku, kiedy epidemia zebrała kolejne żniwo, przestano ją nazywać "chorobą homoseksualistów i dewiantów, narkomanów i rozwiązłych gejów".
- Chorowali zarówno sławni, jak i "niewinni", ludzie z sąsiedztwa - pisze Abbott. - Media zaczęły poświęcać chorobie więcej uwagi, ale niestety wiedza o HIV była wciąż bardzo niewielka, nawet wśród ekspertów. Wielu Amerykanów wciąż myślało, że mogą się zarazić, używając tej samej toalety lub szklanki co nosiciel HIV. Według jednego z badań większość Amerykanów popierała izolowanie pacjentów z HIV.
Lęk przed nieznanym wywoływał strach i przemoc.
- W latach 1985 i 1986 liczba aktów agresji przeciwko gejom wzrosła w Stanach o czterdzieści dwa procent.