Talki w podróży
Ci, którzy pozostali, mieli przez chwilę w Polsce dobrze. Wiarazabraniała im przysięgać, więc polskie władze przygotowały im specjalnąformułę, gdzie zamiast przysięgać po prostu mówiło się „tak”.
A w wojsku służyli jako sanitariusze. W 1945 roku znowu musieli wyjechać.Wszystkich wysiedlono jako Niemców. Pozostał jeden, pochowanyw 1954 roku.
Ktoś uprzątnął śmieci, ściął większe krzewy, ale pewnie nie starczyłopieniędzy na ogrodzenie i naprawienie grobów.
Z tego był jakiś morał. Nieważne, że jesteś dobry i uczciwy. Nieważne,że ciężko pracujesz. Ważne, czy stosujesz się do norm większości.Nie zdradziliśmy tego morału Młodszym