Atletyczne ciała i piękne twarze nazistów
"Bardzo wydawali mi się podobni jeden do drugiego, jak gdyby wydała ich na świat ta sama, wielka i pracowita matka" - opisuje Sońka nazistów, którzy w ciężarówkach i półgąsienicowych transporterach przybyli do Królowego Stojła, miejsca na końcu świata - "Mieli pięknie ciosane twarze z różowo-złotej skóry, jasne włosy mieli jak ramka ikony i oczy w kolorze materiału mojej sukienki. Mieli atletyczne ciała.
Wyglądali wspaniale, groźnie i szlachetnie. Wyglądali, jak gdyby zgubili się w tym zakątku świata, jak gdyby znaleźli się tu przez pomyłkę, wypadli na chwilę poza prawdziwą historię, przemienili w błąd, w plotkę jeszcze niepowtarzaną z ust w ucho".
Z motocyklu wyskakuje Joachim, w którym Sonia zakochuje się od pierwszego wejrzenia ("Pan połączył nasze losy, jego w czarnej skórze i mój w kwiecistej sukience"), i wręcza dziewczynie szczeniaka wilczura. Joachim odjeżdża, ale wraca do Soni w nocy.