Historia to wielkie zło
Sonia mówi o II wojnie światowej, że to nie była ich wojna. "Polacy, Niemcy i Ruscy bili się między sobą, ale wieś nie widziała powodu, aby się w ten konflikt angażować. Ta wojna narodów "tutejszym" nie dawała nic, bezlitośnie natomiast dewastowała ich świat, pozbawiała majątku, rodziny. Jedyną jasną i piękną sprawą w życiu Sońki była miłość do Niemca, do wroga. Zapłaciła za to całym życiem" - opowiada Karpowicz.
Powieściowa Sonia mówi w którymś momencie: "Historia to zło. Zło. Zło wielkie i jak sam Hospodź [Bóg]. Zło, które nie istnieje, a równocześnie niszczy".