Możecie nie lubić historii wojennych, ani nie interesować się awiacją, ale obok "Angel Wings" nie da się przejść obojętnie. Właśnie ukazał się drugi tom.
Nie interesujecie się historią II wojny światowej, a z awiacją macie tyle wspólnego co nic? Nie szkodzi, ja też. Mimo to "Angel Wings" pochłonąłem na jednym posiedzeniu.