Eric Harris i Dylan Klebold - na pierwszy rzut oka zupełnie zwyczajni licealiści. Chodzili do szkoły, narzekali na nauczycieli, podrywali dziewczyny, zastanawiali się nad przyszłością. 20 kwietnia 1999 r. wszystko się zmieniło. To, co zrobili, do dziś budzi przerażenie i na zawsze zapisało się na kartach historii jako jedna z największych szkolnych strzelanin w Stanach Zjednoczonych.