Jan III Sobieski kochał żonę do szaleństwa. Mimo to doczekał się co najmniej kilkorga bękartów. Jeden z nich – Mathieu de Brisacier – mocno zaszedł mu za skórę.
„Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył” – chełpił się polski król Jan III Sobieski przed papieżem. W oczywisty sposób nawiązywał do słów Cezara. Ale jakie właściwie były konsekwencje jego bitewnego sukcesu?