To historia tak nieprawdopodobna, że dzisiaj, po ponad 20 latach, wydaje się fikcją. Ale handel makabrycznym towarem naprawdę trwał. Pracownicy pogotowia, tak pazerni, żeby jak najwięcej zarobić na "skórze", posuwali się do ostateczności.
- Dzisiaj pogrzeby świeckie odbywają się również w mniejszych miejscowościach. I jest to swoisty akt odwagi - mówi Anna, bohaterka nowej książki Małgorzaty Węglarz "Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej". Przeczytajcie fragment rozmowy.