Szkolenie dla pozornych bohaterów
Droga do świętości jest trudna
Paweł ma pretensje, że żona nie dąży do świętości. "Gdyby dążyła, nie pisałaby SMS-ów i nie włączała internetu". To on musi walczyć o świętość swojej rodziny. Na szczęście wie, co robić - trzeba po prostu żyć w miłości. To w jej imię wkłada syna do pieca chlebowego za pokazywanie języka sąsiadom albo zamyka czasem na kilka dni w pokoju i karmi suchym chlebem. O nim i o wielu innych sympatykach Radia Maryja pisze Marcin Wójcik w poruszającej książce "W rodzinie ojca mego".
Paweł ma pretensje, że żona nie dąży do świętości. "Gdyby dążyła, nie pisałaby SMS-ów i nie włączała internetu". To on musi walczyć o świętość swojej rodziny. Na szczęście wie, co robić - trzeba po prostu żyć w miłości. To w jej imię wkłada syna do pieca chlebowego za pokazywanie języka sąsiadom albo zamyka czasem na kilka dni w pokoju i karmi suchym chlebem.
Córki wiedzą już, czym jest klęczenie na wycieraczce z pokrzywą w zębach. "Tej kary unikają jak ognia, bo każdy głupi wie, że łatwiej drapać się po pośladkach niż po języku". Paweł namiętnie słucha Radia Maryja, często chodzi do kościoła. Raz przynosi żonie kwiaty, innym razem bije ją i gwałci.Gdy ona, po siedemnastu latach upokorzeń, decyduje się zabrać dzieci i zamieszkać w ośrodku interwencji kryzysowej, małżonek zjawia się tam, by zadać jej piętnaście ciosów nożem. Taki to wzorowy katolik.
O nim i o wielu innych sympatykach Radia Maryja opowiada Marcin Wójcik w książce "W rodzinie ojca mego" . O tym poruszającym zbiorze reportaży, wydanym właśnie przez wydawnictwo Czarne, pisze dla Wirtualnej Polski Joanna Podsadecka.