Ustalony porządek wizyty w przybytku rozkoszy
Dlaczego więc - skoro istniała dobrze rozbudowana sieć domów publicznych - nazistowscy okupanci wyjątkowo często dążyli do zakazanych kontaktów? Ponieważ wizyta w oficjalnym burdelu ograniczała się tylko do odbycia stosunku płciowego. Dłuższe przebywanie z paniami nie było przewidziane, wykluczone miało być nawiązywanie towarzyskich kontaktów, takich jak: nocowanie żołnierzy u damy czy poufne rozmowy np. na tematy wojskowe. W domach publicznych kontrolowanych przez władzę obowiązkiem miało być także używanie prezerwatyw. Po stosunku poddawano się również dezynfekcji, namawiano również do zapamiętania numeru kontrolnego partnerki, ponieważ w przypadku zarażenia się chorobą weneryczną, można było zidentyfikować właściwą osobę.
Zabraniano konsumpcji alkoholu (wyjątek czasami robiono dla piwa), ponieważ pijani żołnierze nie tylko się awanturowali i wszczynali bójki, ale także nie trzymali języka za zębami. Dlatego żołnierze woleli spotykać się z dziewczętami na neutralnym gruncie - najczęściej w prywatnym mieszkaniu ("melinie") lub nieoficjalnym domu schadzek (np. w Krakowie jeden taki znajdował się przy ul. Starowiślnej 8, w Warszawie przy Chmielnej 16).