Św. Jan Paweł II. Życie i dzieło Papieża Wojtyły - recenzja komiksu wyd. Elemental
Książek i wszelkiego rodzaju albumów, przybliżających życie i dokonania Jana Pawła II, jest całe mnóstwo. O komiksy na ten temat również nie trudno. Czy najnowsza publikacja pt. "Św. Jan Paweł II. Życie i dzieło Papieża Wojtyły" wnosi coś ciekawego i wartościowego?
Krótka odpowiedź brzmi: nie. W nieco dłuższej napisałbym, że "Św. Jan Paweł II. Życie i dzieło Papieża Wojtyły" od wydawnictwa Elemental to typowy "prezent na komunię". Tematyka religijna ujęta w komiksową formę ma szansę trafić do młodych czytelników, jednak każdy, kto szuka wartościowej biografii papieża Polaka w kadrach i dymkach, będzie rozczarowany.
Dzieło Maria Leocaty (scenariusz) i Vincenza Arcesa (rysunki) sprawia wrażenie, jakby zostało stworzone przez ludzi kompletnie nieobeznanych z komiksową formą. Co prawda Arces ma w swoim dorobku jakieś komiksy (szczegóły są wypisane w biogramie na końcu albumu), ale Leocata jako scenarzysta kompletnie nie czuje języka tego medium. Przygniata czytelnika łopatologicznymi opisami, które są powtórzeniem ilustracji - np. gdy młody Karol Wojtyła gdzieś biegnie, czytamy, że Karol gdzieś pobiegł. Poza tym dominują kadry z ilustracjami wydarzeń historycznych/spotkań/przemówień, którym towarzyszą niemal encyklopedyczne notki. Leocata kompletnie nie ma ucha do dialogów i wkłada w usta swoich bohaterów zupełnie niewiarygodne frazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Audiobooki, od których się nie oderwiecie. Masa superprodukcji
Ilustracje również pozostawiają wiele do życzenia. Arces potrafi rysować, co widać po szkicach na końcu albumu, niestety właściwe kadry są po prostu brzydkie. Twarze odstraszają, dynamika scen to przykry żart (vide zamach Ali Agcy) i nie dziwię się, że na tylnej okładce wydawca zamieścił autentyczne zdjęcie Jana Pawła II zamiast "zachęcających" do zakupu ilustracji.
Jedyne, co mnie zaskoczyło w tym komiksie, to ramy czasowe przedstawionej historii. W przeciwieństwie do innych komiksów o papieżu, które na przestrzeni lat trafiły na polski rynek (m.in. "Jan Paweł II - Papież Trzeciego Tysiąclecia", "Święty Jan Paweł II i Tajemnica z Fatimy", "Papieże w historii. Jan Paweł II. Nie lękajcie się"), scenariusz tego albumu nie kończy się na 2005 r. Autorzy poszli dalej, ukazując wpływ Jana Pawła II na późniejsze losy Kościoła i jego następców. Oczywiście wszystko (wybór Benedykta XVI i abdykacja, pontyfikat Franciszka) zostało przedstawione w telegraficznym skrócie. Tylko po to, by dopełnić obrazu wielkiego papieża Polaka.
Twórcy może i mieli dobre chęci i wielkie ambicje, ale brak doświadczenia/zrozumienia komiksowego medium sprawić, że wybudowali po prostu kolejny brzydki i niepotrzebny pomnik.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.