Kradzieże ciał, przysadek mózgowych, rogówek
Równie obszerna jest lista tematów, wątków i rodzajów czerwonego rynku, których Carney z braku miejsca nie opisał w swojej książce. Jak sam wylicza: "Zrezygnowałem z analizy znamiennych przypadków kradzieży ciał z kostnic, do których dochodziło w całych Stanach Zjednoczonych. (Zakłady pogrzebowe sprzedawały powierzone im zwłoki firmom handlującym organami - ze zbezczeszczonych ciał wycinano między innymi skórę i ścięgna, przekazywane potem do przeszczepów). [...] Wspomniałem ledwie o raporcie, z którego wynika, że w Anglii skradziono ponad sto tysięcy przysadek mózgowych wykorzystywanych do wytwarzania ludzkiego hormonu wzrostu.
Nie zajmowałem się niedawnymi doniesieniami o boliwijskich seryjnych mordercach, którzy sprzedawali tłuszcz swoich ofiar europejskim firmom kosmetycznym produkującym luksusowe kremy do twarzy. Każdego dnia ta lista się wydłuża. Od połowy lat dziewięćdziesiątych do roku 2000 izraelscy żołnierze zbierali rogówki palestyńskich bojowników zabitych w walce. Znacznie wcześniej, na przełomie XIX i XX wieku, rosnący popyt na zmniejszone ludzkie głowy w Europie doprowadził do wojen międzyplemiennych w Ameryce Południowej. Krótko mówiąc, szczegółowe opisanie wszystkich rodzajów czerwonego rynku przekracza moje możliwości".