Spod lady
Wibrator. Sześć sąsiednich aukcji: odzież dla puszystej, krem wyszczuplający, wyszczuplająca herbatka. Albo wibrator, a wcześniej kolejno: klatka dla kanarka, karuzela do biegania dla chomika, koszyk dla psa, kojec dla dziecka. Albo: „ciasna jak osiemnastka” (przyrząd do masturbacji przypominający puszkę piwa) i osiem aukcji z częściami komputerowymi i grami oraz płyn na trądzik. Nerd jak nic.
Oczywiście, niczego nie da się powiedzieć o tych klientach tak naprawdę. W wyobraźni czytelnika (bo portal aukcyjny to też tekst, jak cały internet) są złożeni wyłącznie z gdybań i poszlak. Teoretycznie nerd mógł kupować „śmieszny prezent” dla kolegi na osiemnastkę, zaś pani od ubrań dla puszystych może być szczupła jak patyczak, a rozmiary XXXL kupować mamusi. Ale, chcąc nie chcąc, te sekwencje przedmiotów skłaniają do spekulacji.
**ZOBACZ TAKŻE: