Odgrzewany kotlet?
Bardzo to wszystko pomysłowe, ale to raczej odgrzewane kotlety. „Histoire d’O” ponad 50 lat temu wstrząsnęła francuską opinią publiczną, zyskała ogromną popularność, a wydawcy przysporzyła ogromne dochody (i 17 procesów).
Oto młodziutka dziewczyna, tytułowa O. rozpływająca się w miłości do swego kochanka, gotowa jest dla niego wkroczyć do świata, w którym jest niczym więcej jak tylko uległą niewolnicą, gotową do spełnienia każdej zachcianki Pana (Panów). Kilkanaście lat później na podstawie książki powstał niezły film z fenomenalną muzyką Pierre’a Bachelet.