Prawdziwa Lukrecja Borgia. O córce papieża Aleksandra VI krążyły wstrząsające plotki
Orgie, trucicielstwo, obłuda. Borgiowie mieli sporo na sumieniu. O Lukrecji mówiono, że jest ladacznicą i oskarżano ją o kazirodztwo. Jak było naprawdę?
Skazani na sukces
Historycy są zdania, że Borgia mógł celowo odsuwać dzieci od Vannozzy ze względu na przypisywaną jej zachłanność. Zdecydował, że Lukrecja z braćmi będzie się wychowywać z Adrianą de Mili, krewną Borgiów, wydaną za mąż za członka rodu Orsinich. Prawdopodobnie dziewczynka spędziła też pewien czas w klasztorze San Sisto. Anna Brzezińska w książce "Zmierzch świata rycerzy. O kobietach, którym zawdzięczamy nowożytność" tak pisze o Lukrecji i jej rodzeństwie:
"Szczęśliwie dla dzieci Vannozzy Rodrigo największe nadzieje wiązał właśnie z nimi i wcześnie zaczął planować ich przyszłość. Był młody, jak na kardynała oczywiście, pełen sił i marzył, że na żyznej ziemi Romanii wyhoduje sobie własną dynastię. Kochał Lukrecję, a córki, choć pośledniejsze od synów, bywały użytecznym narzędziem polityki, postanowił zatem wychować córkę Vannozzy na pannę szlachetnego rodu"
"Jej matka wywodziła się z plebsu i nawet jeśli dzięki latom spędzonym u boku Rodriga jej maniery wyszlachetniały, ciągnęła się za nią reputacja papieskiej kochanicy. Nie mogła zapewnić córce stosownego wychowania ani przygotować jej do przyszłego życia. Usuwając się w cień, pozwalała Lukrecji i jej braciom być dziećmi wpływowego kardynała Borgii, nie zaś rzymskiej mieszczki o świeżym majątku i nader wątpliwej reputacji. W ten sposób Cesare, Juan, Lukrecja i Jofré stali się z czasem po prostu dziećmi papieża, zupełnie jakby nigdy nie mieli matki i niczym Atena wyskoczyli z głowy Zeusa".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Historyczne odkrycie na placu budowy w Warszawie. To odsłoniła koparka
Kiedy Lukrecja miała 12 lat, Rodrigo Borgię wyniesiono na papieża jako Aleksandra VI. W tym momencie od dwóch lat miała już jednego byłego i jednego aktualnego narzeczonego: Querubina Juana de Cantellesa z Walencji, z którym umowę anulowano, oraz Gaspara d'Aversie. Konkurentów do jej ręki nie brakowało. Córka papieża była atrakcyjną kandydatką na żonę.
W końcu Aleksander VI postanowił wydać dziewczynkę za Giovanniego Sforzę z Pesaro. W ten sposób Lukrecja miała stać się częścią jednego z rodów panujących w północnych Włoszech. Na dodatek sam Giovanni również pochodził z nieprawego łoża, więc papieskiej córce nie groziły "krzywe spojrzenia" w nowym domu.
Po ślubie Lukrecja opuściła papieski dwór i zamieszkała w Pesaro, gdzie przeczekała wojnę z Francją. Giovanni znalazł się w tym czasie na papieskiej czarnej liście w związku z brakiem pomocy zbrojnej podczas konfliktu. Kiedy papież wezwał później małżonka swojej córki do siebie, ten, obawiając się otrucia, uciekł do Pesaro.
W efekcie Aleksander VI rozkazał… unieważnić małżeństwo Lukrecji. Powód był prosty - sojusz ze Sforzami okazał się dla niego bezużyteczny. Problem polegał też na tym, że Lukrecja nigdy nie doczekała się z Giovannim potomstwa. W związku z tym na jej męża zaczęły padać oskarżenia o impotencję. Ten w odwecie zaczął rozpuszczać okrutne plotki na temat byłej żony. Anna Brzezińska pisze:
"Dopiero przyszłość miała uczynić z Lukrecji potwora, przypisując jej najohydniejsze grzechy, deprawację seksualną, trucicielstwo oraz obłudę. Jeżeli jednak szukać źródeł czarnej legendy Lukrecji Borgii, jest nią właśnie 1497 rok, kiedy papież postanowił uznać za nieważne jej małżeństwo z Giovannim Sforzą, a urażony małżonek odpowiedział potokiem obelg i pomówień".
Plotki i zwłoki w rzece
Sforza posunął się nawet do tego, że w listach oskarżył papieża o kazirodczy związek z własną córką. Zaniechał tego ryzykownego zachowania, dopiero kiedy zagrożono mu utratą protekcji. Wtedy przyznał się na piśmie do impotencji i przełknął dumę. Jego oświadczenie dla wielu było jednak nic niewarte. Przeciwnicy Borgii uczepili się plotek o związku papieża z Lukrecją i dali początek legendom o ich deprawacji.
Prawda jest taka, że Lukrecja była jedyną kobietą w gronie najbliższej rodziny papieża, a jego nieprzyjaciele nie mogli mu bezpośrednio zagrozić, więc skupili się na oczernianiu jej wizerunku, zarzucając papieskiej córce rozpustę i chowanie się w klasztorach celem ukrycia niechcianych ciąż.
Plotki wzmagały się przy każdej sposobności. Na przykład przy okazji odnalezienia w Tybrze zwłok zamordowanego papieskiego pokojowca Pedra Calderóna oraz jednej z dwórek Lukrecji. Mówiono wówczas, że mężczyzna pewnikiem musiał zapłodnić papieską córkę, gdyż uczestniczył w jednym z wielu tajnych romansów.
Czy faktycznie Lukrecja urodziła? Nie wiadomo, choć zachowały się wymiany plotek na ten temat między księciem Ercole d’Este i Francesco Gonzagą. Jest też faktem, że trzy lata po zawarciu przez Lukrecję drugiego małżeństwa Aleksander VI wydał dwie bulle: jedną legitymizującą trzyletniego chłopca jako potomka pewnej anonimowej Rzymianki i Cezara, oraz drugą, w której uznał dziecko za własnego syna.
Wieści i domysły krążące wśród mieszkańców Rzymu zszargały reputację Lukrecji do tego stopnia, że kronikarz Girolamo Priuli z Wenecji nadał jej miano "największej z dziwek", a Matarazzo z Perugii określił ją "niosącą sztandar ladacznicą". Autorzy plotek wychodzili z założenia, że rujnując imię Lukrecji, utrudnią papieżowi ponowne wydanie jej za mąż.
Młoda gubernatorka
Cóż, ich plany się nie powiodły. Córka papieża nie mogła długo pozostawać niezamężna. Ojciec nie zamierzał bowiem rezygnować ze swojego ulubionego politycznego narzędzia. Zanim jeszcze oficjalnie rozwiązano małżeństwo z Giovannim Sforzą, do jej ręki kandydowali więc Antonello Sanseverino, syn księcia Palerno, Francesco Orsini, książę Graviny, Appiani, pan na Piombino, Ottaviano Riario, syn Cateriny Sforzy oraz Alfons Aragoński, książę Bisceglie, syn Alfonsa II, króla Neapolu.
Ostatecznie wybór Aleksandra VI padł na Alfonso, z którym Lukrecja wzięła ślub 21 lipca 1498 r. Wkrótce potem stosunki papieża z Francją zacieśniły się, wzmacniając jego siłę przeciwko Mediolanowi, sprzymierzonemu wówczas z Neapolem. 2 sierpnia 1499 r. nowy małżonek Lukrecji, poinformowany o czyhającym na niego niebezpieczeństwie przez Ascania Sforzę, uciekł z Rzymu. W ramach rekompensaty za doznany zawód miłosny papież mianował Lukrecję gubernatorką Spoleto i Foligno.
Kiedy pertraktacje Aleksandra VI z Ferrantem, królem Neapolu dobiegły końca, Alfonso mógł wrócić do Rzymu wraz z żoną. W mieście zjawili się 14 października tego samego roku, a 1 listopada papieska córka urodziła syna Roderyka. Biorąc pod uwagę majątek i bezpośredni dostęp do ojca, Lukrecja stała się jedną z trzech najbardziej wpływowych osób w Rzymie. Dużo inwestowała – na przykład w styczniu 1500 r. zakupiła majątki skonfiskowane zbuntowanym baronom za imponującą kwotę 80 tys. dukatów.
Jej małżeństwo było jednak skazane na brutalny koniec, a to ze względu na poczynania brata Lukrecji Cezara. Dążył on do całkowitej separacji z Neapolem i zacieśnienia więzi z Francją. 15 lipca 1500 r. jego ludzie targnęli się na życie Alfonsa po raz pierwszy, ale ten cudem przeżył. Ostatecznie 18 sierpnia zaufany Cezara, Michelle, aresztował ludzi księcia Alfonsa. Wówczas Lukrecja oddaliła się do ojca z prośbą o interwencję. To dało wysłannikowi brata czas na zamordowanie jej męża.
Do trzech razy sztuka
Nietrudno sobie wyobrazić, że Lukrecja mogła być wyczerpana wiecznymi zawirowaniami w życiu rodzinnym. Kolejni kandydaci na (trzeciego już) męża zaczęli zjawiać się jeszcze we wrześniu 1499 r.! W konkury stanęli tym razem Louis de Ligny, krewny francuskiego króla Ludwika XII, a później także Ottavio Colonna i Francesco Orsini, książę Graviny. Lukrecja odrzucała te zaloty. Miała wręcz stwierdzić, że "moim mężom źle się wiedzie".
W końcu jednak musiało dojść do kolejnego małżeństwa. Propozycja nadeszła w 1501 r. od ojca chrzestnego syna Lukrecji, kardynała Giambattisty Ferrari, który podsunął Alfonsa, dziedzica Ercolego d’Este, księcia Ferrary. Tymczasem Aleksander VI zademonstrował petentom swoją estymę dla Lukrecji, powierzając jej całkowitą władzę nad Watykanem, kiedy sam wyruszał odwiedzać kościelne terytoria.
Negocjacje dobiegły końca i zdaje się, że władca Ferrary sporo na tym zyskał. Otrzymał 100 tys. dukatów, zamki Cento i Pieve i kosztowności o łącznej wartości 75 tys. dukatów. Ponadto udało mu się uzyskać obniżenie rocznej daniny Ferrary na rzecz papiestwa z 4 tys. dukatów do zaledwie 100, a także inwestyturę księstwa Ferrary dla wszystkich potomków Lukrecji i Alfonsa oraz stanowisko archiprezbitera bazyliki Świętego Piotra dla Ippolita d’Este, młodszego brata Alfonsa.
Co pamięta historia?
Niezależnie od tego, czy była gościem na przyjęciu brata, czy nie, Lukrecja pozostała do końca życia żoną Alfonsa. Po śmierci ojca opuściła Rzym, wyzwalając się wreszcie ze środowiska plotkarzy i skrytobójców. Do końca mieszkała na dworze w Ferrarze. W 1519 r. urodziła swoje ostatnie, dziesiąte dziecko, Isabellę Marię d'Este. Po porodzie córka papieża osłabła i 24 czerwca zmarła.
We współczesnej kulturze zachował się wizerunek Lukrecji stworzony przez rzymskich plotkarzy, skupiający się na jej domniemanych seksualnych ekscesach. I faktycznie – istnieją rzetelne informacje o romansach córki Rodrigo Borgii. Jednak dopiero teraz do świadomości pasjonatów historii dociera drugie dno tej postaci: jej znaczenie jako osoby decyzyjnej, której ufał sam papież i którą mianowano gubernatorką w wieku zaledwie 18 lat.
Bibliografia:
- Bellonci, M., "Lukrecja Borgia. Jej życie i czasy", Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1988.
- Brzezińska, A., "Zmierzch świata rycerzy. O kobietach, którym zawdzięczamy nowożytność", Wydawnictwo Literackie, Kraków 2023
- Gervaso, R., "Borgiowie", Książka i Wiedza, Warszawa 1988.