Jeśli nie Adrian, to kto?
Na zdjęciu: doktor Watson i Sherlock Holmes/rys. S. Paget
"The Case of the Man who was Wanted" wzbudziło spore zainteresowanie czytelników i mediów. Światła reflektorów siłą rzeczy skupiły się na Adrianie, który był przez niektórych posądzany o oszustwo. Sądzono, że spadkobierca fortuny wymyślił historię o odnalezieniu rękopisu swego ojca, by w ten sposób zarobić na popularności Sherlocka Holmesa.
Tymczasem Adrian był święcie przekonany o autentyczności manuskryptu i zezwolił na publikację z przypisaniem autorstwa swemu ojcu. Wkrótce po tym na horyzoncie pojawił się niejaki Arthur Whitaker, architekt, który zamierzał udowodnić, że to on jest prawdziwym autorem "The Case of the Man who was Wanted".