Seks z dziećmi jako oznaka postępu
Sophie Dannenberg, autorka książki "Blade serce rewolucji" (na zdj. okładka), spędziła dzieciństwo w jednym z takich przedszkoli. Wspomina dzisiaj, że bardzo lubiła zabawy w zdziczałym ogrodzie czy dziecięce harce w wyłożonej materacami sali.
"Wciąż lubię tamto przedszkole. To były szczęśliwe czasy, a my byliśmy szczęśliwymi dziećmi. Ale niektórzy z nas byli wtedy wykorzystywani seksualnie, choć nie w przedszkolu. Rodzice robili to nie dlatego, że byli pedofilami, ale dlatego, że seks z dziećmi uważali za oznakę postępu. Sądzili, że wstyd i zahamowania są mieszczańskim przeżytkiem. [...] Ci ludzie wykonywali więc po prostu swój rewolucyjny obowiązek" - pisze Dannenberg.