Zmiany - tak, ale wcale nie nowe?
Jak się okazuje, ostanie zmiany na liście lektur ministerstwo edukacji wprowadziło w 2008 roku i od tego roku szkolnego nie mamy do czynienia z żadnymi rewolucyjnymi zmianami czy czystką literackich klasyków w kanonie.
Dlaczego więc "poloniści biją na alarm" dopiero teraz? Jak łatwo odgadnąć, poniewczasie na alarm zaczęli bić tak naprawdę dziennikarze różnych mediów, a poloniści na ministerialne zmiany zwracali uwagę dużo wcześniej.
Nie zmienia to faktu, że o dopiero co odkrytych przez media, a wprowadzonych w życie pięć lat temu, rewolucyjnych zmianach nie warto dzisiaj dyskutować.