Breivika polowanie na ludzi
"Dziewczyna w samym staniku i spodniach wbiegła do wody. Rozglądała się na boki, jakby szukała ostatniej drogi ucieczki. Ale nie miała dokąd biec. Za nią stał morderca. Przed nią rozciągała się tylko woda. Błaganie. Stłumiony krzyk. Wówczas rozległ się huk. Zrobiła krok w przód. Znów huk. Druga dziura tuż obok pierwszej. Padła przed siebie w wodę, jakby chciała rzucić się wpław. A kiedy tak leżała z twarzą w dół, strzelił do niej jeszcze raz" - opisuje autor książki scenę, którą obserwował z boku.
Chwilę później Breivik znalazł się ponownie z bronią tuż przy samym Praconiu. Buty mordercy znalazły się nagle przy twarzy leżącego chłopaka. Breivik rozpoczął dobijanie rannych. Kopał leżące wokół Praconia ciała i sprawdzał, komu udało się przeżyć...