Porwanie syna i podbój Chin
Książka Sielickiej porusza też temat pamiętnego porwania syna Świerzyńskiego w 2004 roku. Porywacze żądali pięciuset tysięcy złotych. Po kilku dniach poszukiwań (pomagał w nich m.in. Waldemar Pawlak) Sebastiana Świerzyńskiego znaleziono w pobliskiej stodole, mocno związanego sznurem. Syn wokalisty przebywał tam dwa dni bez jedzenia i picia. Sprawcy zostali uniewinnieni.
Dziś zespół Bayer Full to właściwie rodzinny biznes: oprócz Beaty i Romana Matuszewskich gra w nim trójka dzieci Sławomira: Nikola, Sebastian i Damian. Intensywnie koncertują w Polsce i poza nią. W 2011 roku zespół pojechał w trasę do Chin. "Przygoda życia" - wspomina Świerzyński. I choć praca nad chińskimi wersjami utworów trwała aż dwa lata, Państwa Środka podbić się nie udało. Mimo, że refren "Wszystkich Polaków" po chińsku leciał tak: "Bo Chińczyk i Polak to jedna rodzina".