Prawdziwy cesarz
Sławomir Świerzyński dorobił się na muzyce. 16 milionów sprzedanych płyt, tysiące koncertów na całym świecie, biesiadne refreny znane nie tylko miłośnikom disco polo - to wszystko przełożyło się zarówno na jego majątek, jak i na pozycję w muzyce rozrywkowej. Wydaje się, że już nienaruszalną, nawet przez "młode wilczki" disco polo.
B.P./Książki.wp.pl