Osobista tragedia w cieniu okopów
W cieniu tych zdarzeń była osobista tragedia "Wiry" - jej matka i siostra Henia zostały zastrzelone. Do tego Niemcy rozpoczęli rzeź ludności cywilnej na Woli i Ochocie. To Heinrich Himmler, dowódca SS i policji wydał rozkaz wymordowania ludzi w stolicy i zrównania miasta z ziemią, ku przestrodze dla reszty okupowanej Europy.
Dziewczyna nie miała czasu na żałobę - krążyła po mieście i w miarę możliwości starała się pomagać: roznosiła pocztę, dostarczała wodę i lekarstwa, opatrywała rannych. Po kilkunastu dniach jednak wokół dało się odczuć duże zwątpienie: mieszkańcy coraz częściej mówili, że mają dosyć i nie wierzą w AK-owcom.