Nie wystarczy marzyć, ale spełniać marzenia
Kacper próbował wszystkiego. Czytał poradniki motywacyjne, które miały zmienić jego podejście do "naszego" świata, wyjeżdżał w góry na rower, na Hel na deskę, nie odbierał służbowych telefonów po osiemnastej i w weekendy, dystansował się, biegał, grał w tenisa, a stojąc w korku, słuchał stacji ze spokojną muzyką. Zdrowo się odżywiał, kontrolował indeks glikemiczny zjadanych produktów i nie denerwował się, a przynajmniej starał się być spokojny i wmawiać sobie, że to działa.
Nic nie działało.
Dopiero, kiedy przeczytał historie osób, które nie przejmując się otoczeniem, wyjechały z dnia na dzień w podróż w nieznane, poczuł, że jego życie może się zmienić.
Stwierdził, że nie wystarczy marzyć, ale spełniać marzenia. Najpierw wyznaczyć cel, a potem go realizować. Bo bez tego życie staje się prostą konsumpcją, pisze Kacper w swojej książce. Człowiek nie wie, dokąd podążać, w którym kierunku się rozwijać.