Lawiny błotne, powódź, tsunami...
W obliczu tragedii sklepikarze robią interesy życia, sprzedając najdroższe na świecie jedzenie. Kupuję trzy puszki tuńczyka i płacę jak za suty obiad w Ritzu. Chociaż w tych warunkach tuńczyk wygrywa z najbardziej wykwintnymi restauracjami świata. W jedynym bankomacie dawno skończyły się pieniądze, jednak kolejka stoi nadal, licząc na cud. (...)
Dantejskie sceny rozgrywają się przed hotelami. Miejsce dostaje ten, kto zapłaci więcej, nie liczy się to, że miałeś pokój. Bagaże nieszczęśników, którzy pewni noclegu obchodzą miasto w poszukiwaniu jedzenia, lądują na korytarzach. Już po dwóch dniach ujawniają się pierwsze mroczne sekrety ludzkiej natury."
W ciągu trzech miesięcy Kacper przeżył lawiny błotne, powódź, tsunami i jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w Ameryce Południowej. Jego zdaniem przeżył tylko dzięki bransoletce, którą zaplótł mu na nadgarstku pewien tajemniczy starzec, który okazał się znanym uzdrowicielem z gór, opuszczającym swój dom tylko raz na kilka lat. Kacper twierdzi, że to dzięki niemu przeżył wszystkie kataklizmy.