''Księga tysiąca i jednej nocy''
Ciekawe, jak wielu mniej zorientowanych rodziców, mając w pamięci familijne adaptacje, sprawiło swoim małoletnim pociechom w prezencie zbiór arabskich baśni.
"Księga tysiąca i jeden nocy", którą studia filmowe mocno wygładziły, wybierając co łagodniejsze historie, niewiele ma bowiem wspólnego ani z literaturą dziecięcą, ani nawet z młodzieżową.
To epatujące okrucieństwem, niestroniące od erotyki opowieści, pełne scen seksu - również ze zwierzętami - w których bohaterowie chętnie, na różne sposoby, "zażywają rozkoszy". Europejskie wydanie, pochodzące z XVIII wieku, wywołało naturalnie skandal obyczajowy, późniejsze tłumaczenia nierzadko cenzurowano, by nie zgorszyć pruderyjnego i konserwatywnego czytelnika.
Cytat dla dorosłych:
Wsunął swój miecz do jej pochwy, stał się odźwiernym jej wrót i imamem w jej mihrabie, a ona wraz z nim klękała, biła pokłony, podnosiła się i siadała, a modłom tym towarzyszyły ruchy i miłosne westchnienia.